niedziela, 30 marca 2014

W kolorze blue sky ;)

Odkąd pamiętam ulubionymi kolorami mojego Syna są: biały, zielony i niebieski. Dlatego też, wybór kolorów na biurkobramkę mnie nie zaskoczył. Dodam jeszcze, że biały i niebieski to kolory klubu, w którym Jasiek uczy się kopać piłkę ;). I choć klub jest III ligowy, to dla mojego prawie sześciolatka jest to najlepszy klub pod słońcem, zaraz na równi z FC Barceloną ;)
Wracając do tematu.... Na pomalowanie biurkobramki poszła niewielka ilość farby. Została prawie cała puszka farby, którą trzeba było zużyć zanim zgęstnieje. Ponieważ mój Syn miał dzisiaj prawie cały dzień zajęcie, postanowiłam spędzić go bardzo kreatywnie ;).
Pod pędzel poszło więc łóżko.


Byłam przekonana, ze z małej 0.35 l puszki farby po dwukrotnym pomalowaniu łóżka nic nie zostanie. Myliłam się, starczyło jeszcze na pomalowanie stojaczka pod zdjęcia.



Było mi jeszcze mało więc z rozpędu pomalowałam stojak na papier ;)


Wybaczcie, ze nie wrzucam zdjęć, jak wygląda po zmianach pokój Jasia, ale nie starczyło mi dzisiaj czasu żeby dopilnować Malucha, by posprzątał swój pokój ;)
Spokojnej nocki ;)

Brak komentarzy: