Do świąt zaledwie miesiąc, który minie niepostrzeżenie w natłoku codziennych spraw, dlatego niedzielne wietrzne popołudnie, spędziłam wśród piórek, kolorowych wstążek i przepiórczych jajek :) Zobaczcie co z tego wyszło na przekór pogodzie za oknem.
Słodki wianek, który doda uroku i lekkości świątecznemu stołowi
I w aranżacji
Wiejski wianek w sam raz na rustykalny stół
I w aranżacji
Kopa jajek na przaśnej miseczce, do której zainspirował mnie mąż :)
Pomysłów na świąteczne dekoracje mam jeszcze dużo i pewnie niebawem je zrealizuję. Oczywiście pokażę je na blogu, mając nadzieję, że Was zainspirują do własnej twórczości :)
Świątecznego poniedziałku Wam życzę :)
2 komentarze:
Ale Ty wszechstronnie uzdolniona jesteś:)piękne pledy,ozdoby wielkanocne ,renowacja szafki i ... długo można jeszcze tak wymieniać
Chciałabym taka wszechstronna być ale jest nas dwie - ja od renowacji, dekoracji, malowania i wszystkiego innego, co nie jest związane z drutami, a druty to domena tej drugiej :) czyli pledy, dywany, pufy itd.
Prześlij komentarz