czwartek, 27 marca 2014

Retro szafeczka

Kolejny przedmiot, tym razem szafkę, która prawdopodobnie była kiedyś elementem staromodnego kredensu, ocaliłam przed niechybną zagładą na śmietnisku. Szafka była w stanie żałosnym - łuszczący się lakier, który kiedyś był żółty, jedne drzwiczki smętnie zwisające na jednym zawiasie, ubytki w drewnie prawdopodobnie po sękach, które opuściły lata temu deski, w których tkwiły. Szafka wyglądała tak, że tylko OIOM ją mógł uratować :) Reanimacja trwała cały dzień. Najpierw zdzieranie starego lakieru, potem szlifowanie, polerowanie, szlifowanie i polerowanie. Jak już dokopałam się do żywego drewna przyszła pora na wymianę zawiasów i wypełnianie ubytków w drewnie specjalną szpachlą. A potem znów polerowanie jak szpachla wyschła. W końcu mogłam przystąpić do malowania. Wymyśliłam sobie, że zrobię ją w stylu retro, żeby wyglądała na jeszcze starszą niż była w rzeczywistości - oj ta pokrętna logika ;) Najpierw malowałam ją bejcą, a właściwie dwoma kolorami bejcy. Potem suchy pędzel zanurzyłam w białej emulsji akrylowej i nierównomiernie powycierałam go w szafkę, a na końcu pomieszałam jeszcze farby, żeby uzyskać kolor brudno lawendowy i małym pędzelkiem gdzieniegdzie musnęłam drzwiczki szafki. Jak wyschła zamontowałam haczyk do powieszenia i bawełnianą koronkę na półkę, żeby jeszcze podkreślić retro charakter szafki.


Szafka po renowacji pasuje zarówno do wnętrz rustykalnych, jak i loftów, czy wnętrz industrialnych. W przypadku tych ostatnich wystarczy usunąć z półki zdobienie w postaci bawełnianej koronki. A teraz wisi dumnie w moim salonie i cieszy oczy nie tylko moje :) Jeszcze tylko nie zdecydowałam co w niej poukładam - kolekcję dzwonków, aniołów, ptaszków, koników, a może czeka na zupełnie coś nowego? Kto to wie :)


W każdym razie kolejny projekt skończony a ja nieustannie będę Was namawiać, żebyście się dwa razy zastanowili zanim coś wyrzucicie na śmietnik :)

Serdeczności :)

2 komentarze:

Unknown pisze...

Pięknie Ci to wyszło...

use your wings pisze...

Bardzo Ci dziękuję :) i miło, że zaglądnęłaś do nas, zapraszam częściej :)