Witajcie po raz pierwszy w Nowym Roku. Jak Wasze postanowienia noworoczne? Robiliście jakieś? Ja mam jedno postanowienie - nie mieć postanowień noworocznych ;).
Stary rok kończyłam "ciężką" pracą - dosłownie. W sylwestrowy poranek plotłam ostatnie rzędy ogromnego dywanu, który był naprawdę ciężki. Ponieważ wyjeżdżał ode mnie w ten sam dzień, nie zdążyłam go zważyć. Ale uwierzcie mi - muskuły sobie niezłe wyrobiłam ;)
Dywan powstał z surowego sznurka bawełnianego i osiągnął wymiary 220 na 150 cm. Osobiście uważam, że w tym kolorze najlepiej prezentuje się tzw. ścieg ryżowy lub ścieg francuski.
Dobrej nocy ;)
6 komentarzy:
Wspaniały! Nawet sobie nie potrafię wyobrazić, jaka to była żmudna i ciężka praca... Ale efekt końcowy powala na kolana - jest doskonały :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Fantastyczna praca! Ile Ci sznura na takiego giganta zeszło? :) Na drutach chyba mniej i tak ciut schodzi niż szydłem.. Chociaż przy tych rozmiarach nie jestem pewna :)
Dziękuje za miłe słowa ;) . 1750 metrów sznurka poleciało. Ilość sznurka zależy od ściegu.
Cudo!Przed chwilą nauczyłam się ściegu ryżowego ale czegoś takiego chyba bym nie potrafiła wykonać..., chociaż marzy mi się taki dywan w szarości:-)
Jeżeli umiesz ścieg ryżowy to tylko trochę czasu i cierpliwości i spełnisz swoje marzenie;). Spróbuj! Trzymam kciuki;)
Cudny. W poszukiwaniu koca/narzuty kremowej ściegiem ryżowym trafilam do Ciebie .
Prześlij komentarz