Próbuje ostatnio złapać swój ogon ;) i jestem w ciągłym niedoczasie. Nie oznacza to, że nic nie "drutuje". Bez tego nie dam rady żyć. Choć na minutkę muszę wziąć druty w ręce i co nieco spleść. Niestety na zdjęcia i posta już brak czasu. Bo przecież jak już na minutkę chwycę druty to wiadomo, że będę nie wyspana ;)
Wrzucam, trochę w biegu zdjęcia mojej "kosmetyczki" ;)
2 komentarze:
Wzór fajny, choć ja widziałabym ją w innym kolorze:)
To chyba najbardziej orginalna kosmetyczka jakakolwiek widzialam:-) swietna!!
Prześlij komentarz