niedziela, 27 kwietnia 2014

Jeszcze jedna poduszka ;)

Pogoda w weekend niestety nie zaszczyciła nas dużą ilością słońca lecz mimo wszystko udało nam się załapać dzisiaj na spacer. Nadchodzący tydzień zapowiadam się dla mnie bardzo intensywnie dlatego zmykam dzisiaj spać wyjątkowo wcześnie.
Przed snem chce się pochwalić kolejną poduszką.


Słodkich snów Wam życzę.

piątek, 25 kwietnia 2014

Trochę magii - cotton ball lights

Gdy je zobaczyłam zapragnęłam je mieć. Już widziałam oczami wyobraźni nastrój jaki wyczarują... Z tego nastroju wybił mnie okrzyk - ja chcę takie - niebieskie i białe! Grrrrrr serca matki miękkie. I On - Syn ma, a ja jeszcze nie ;(. Mało tego jeszcze Ona - Żona (nie moja) też chcę... I będzie miała ;. I ja też będę mała - a co!
Cóż się dziwić - kulki -takie niepozorne, a jednak zapalone wprowadzają magię do wnętrza.
Żeby je zrobić potrzeba starego łańcucha z choinki, trochę nici/sznurka, mąka ziemniaczana, woda i trochę cierpliwości. Tyle wystarczy by cieszyć się niepowtarzalną atmosferą ;)


Najpiękniejsze jednak są wieczorem, kiedy można je zapalić.


Magicznego wieczora Wam życzę i pięknego weekendu ;)

środa, 23 kwietnia 2014

Milusia podusia ;)

Święta odchodzą już w zapomnienia, a ja wciąż nie mogę patrzeć na jedzenie ;). Niestety nasze plany spędzenia aktywnie świąt popsuł niechciany wirus. I zamiast korzystać z pięknej pogody, zmuszeni byliśmy korzystać z uroków łóżka ;).
Krążąc więc myślami wokół łóżka ;) w przerwie pomiędzy gorączkami powstała poduszka. Jest bardzo miła do przytulania ponieważ powstała z włóczki w skład której wchodzi 30% wełny. Jest w kolorze jasnego beżu więc pięknie odnajdzie się w niemalże każdym wnętrzu.


Pięknych snów Wam życzę ;)

wtorek, 22 kwietnia 2014

Poświąteczne klimaty

Czas błogiego świętowania dobiegł końca, ale u mnie w domu wciąż jeszcze klimaty Wielkanocne :) Dziś jeszcze na pewno nie będę chować świątecznych dekoracji. W końcu te parę dni to trochę mało, żeby się nimi nacieszyć :)



Radosnego dnia Wam życzę :)

sobota, 19 kwietnia 2014

Wielkanoc 2014


Z okazji Świąt Wielkanocnych pragniemy przekazać na Wasze ręce parę ciepłych życzeń. Abyście te święta spędzili w gronie życzliwych Wam osób, by przy stole gościła płynąca z serca radość, a w duszy świeciło piękne słońce. Niech ten czas przyniesie Wam odpoczynek i naładuje Was pozytywną energią by móc rozwinąć Wasze skrzydła ;). Wesołego Alleluja!

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Osłonki w sukienkach

Parę lat temu kupiłam komplet osłonek, które do dnia dzisiejszego bardzo mi się podobają. Niestety kompletnie kolorystycznie nie pasują do wystroju mojego wnętrza. Jednak nie umiem się z nimi w żaden sposób rozstać. Kiedyś gdy zamieszkam w wymarzonym domu z ogródkiem, będą idealnie pasowały na taras jaki sobie wymyśliłam ;). Lecz póki co chciałam je dopasować do obecnego wystroju ;)



Ponieważ malowanie ich nie wchodziło w grę (nie chciałam ich zniszczyć) zrobiłam im sukienki ;). Tym razem ze znacznie cieńszego sznurka (2 mm). Ubrane w odświętny strój znakomicie wpasowały się w kolorystykę pokoju. Sukienki są dwustronne więc mogę je przebierać na lewo i prawo ;)


Dodatkową zaletą sukienek jest fakt, że osłonki nie rysują mi już mebli.
A poniżej pięknie pachnące hiacynty w osłonkach z sukienkami ;)


Pachnącego tygodnia Wam życzę.

czwartek, 10 kwietnia 2014

Kosz ze sznurka

Mamy do zaoferowania kolejny cudny i naturalny przedmiot do Waszych domów. Tym razem kosz ze sznurka bawełnianego :) Oprócz tego, że pięknie wygląda, jest ręcznie zrobiony - zresztą sami popatrzcie:


jest też wiele możliwości do praktycznego zastosowania takiego kosza. Może służyć do przechowywania poduch i pledów w sypialni bądź salonie, bo tam ich nigdy za wiele :)


Może stać się oryginalną i efektowną osłonką na doniczkę


Równie dobrze można przechowywać w nim kolorowe magazyny, motki z włóczką, apaszki, może służyć jako kosz na bieliznę i wymieniać mogłabym jeszcze długo :)
A dla mnie samej najważniejsze jest to, że kosz łączy w sobie dwie funkcje, które często stoją w opozycji - dekoracyjną i praktyczną :)
Kosz do wykonania możliwy jest w wielu kolorach i w każdym rozmiarze jaki potrzebujecie. Zapraszam więc do kontaktu mailowego w sprawie zamówień.

Pogodnego (mimo pochmurnego nieba) dnia Wam życzę :)

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Jeszcze raz w kolorze blue ;)

Przez ostatnie dni wyjątkowo częściej w dłoni miałam pędzel niż druty. Zaraziłam się od Iwony malowaniem ;). Zapewniam jednak, że to stan tylko chwilowy.
Parę dni temu pokazywałam Wam parę elementów z Jasia pokoju w kolorze blue. Ponieważ właścicielowi pokoju tak bardzo się spodobało postanowiłam dokończyć już cały jego pokój. Oczywiście w zmianie wystroju pokoju dzielnie pomagał Jasiu ;)
Poniżej zamieszczam Wam efekty naszej wspólnej pracy, a zarazem zabawy ;)


Pomalowanie paru elementów zmieniło całkowicie klimat pokoju. Dzięki temu pokój stał się całością, a nie miejscem składowania wielu przypadkowych rzeczy. Poza tym pozbyłam się Jasia ze swojego pokoju, ponieważ dobrze mu się bawi u siebie ;)
Cudownego tygodnia Wam życzę ;)

sobota, 5 kwietnia 2014

Niemożliwe ! ;)

Muszę się pochwalić bo pękam z dumy!
Dzisiaj nadeszła wielka chwila, w której niemożliwe stało się możliwe! - UPORZĄDKOWAŁAM swoje motki;). Nie sądziłam, że kiedykolwiek w moim życiu nastąpi ten moment, w którym moje motki będą w jednym miejscu, widoczne jak na dłoni. Przez tysiące lat świetlnych trzymałam włóczki w różnych pudłach, pudełkach, koszykach itp. I oczywiście nigdy nie wiedziałam co i ile mam.
A dzisiaj nadszedł temu kres ;)
Cieszę się jak małe dziecko, co najmniej jak Jasiek z biurkobramki;) Siedzę z kieliszkiem wina i patrzę się w swój regalik jak sroka w malowane wrota (tak na marginesie wrota szafki musiałam lekko przemalować ;)) i nie mogę się nacieszyć ;)



Yuuuupiiiiiiiii!
Życzę Wam Yuppi Soboty ;)

czwartek, 3 kwietnia 2014

Eksperyment

Jeżeli komuś przez myśl przeszło,że moje druty leżą bezczynnie to bardzo mocno się myli. Zbliżam się do końca projektu, który jest eksperymentem. Jestem podekscytowana i nie mogę się doczekać efektu końcowego. Ciekawe jak mi wyjdzie? Pokaże Wam dzisiaj tylko rąbka tajemnicy.


Trzymajcie kciuki żeby efekt był zaskakujący ;)
Zaskakującego dnia Wam życzę;)

wtorek, 1 kwietnia 2014

Stołu moc i sznurkowe podkładki

Ciekawe jakie macie skojarzenia ze stołem? Czy w ogóle ma dla Was w dzisiejszych pędzących czasach jakiekolwiek znaczenie? Dla mnie to nie tylko mebel. Do tej pory miałam za mało przestrzeni, żeby postawić stół taki jaki mi się marzył - duży, solidny, drewniany. Po przeprowadzce pierwszy na liście do zakupu był właśnie stół :) Dla mnie miejsce szczególne. Miejsce codziennych i tych odświętnych spotkań. Miejsce celebracji wspólnych posiłków, bez pośpiechu i zajęć dodatkowych, gdy już się przy nim zasiądzie. Miejsce radosnych rozmów i rozmów tych trudnych, które przy stole i tak stają się łatwiejsze. W końcu miejsce, które jest dla mnie źródłem inspiracji, a stół mimo, że to trwały mebel, może zmieniać swoje oblicze właściwie w nieskończoność - w końcu to my decydujemy, jak go ubierzemy i jaki klimat tym samym wprowadzimy do naszego wnętrza :)

Cieszę się, że mam takie miejsce w swoim domu i zapraszam do stołu :)


Mój stół zyskał na swoim swojskim wyglądzie również za sprawą podkładek z bawełnianego sznurka, które zamówiłam u Doroty. Teraz nie dość, że pięknie wyglądają na stole, to są praktyczne w utrzymaniu w czystości, a naczynia stoją na nich stabilnie (w tej kwestii trochę miałam obawy, ale okazało się, że niepotrzebnie). I cudnie te podkładki współgrają z dywanem w części wypoczynkowej salonu, który już pokazywałam na blogu tutaj.


W swoim domu konsekwentnie i po kolei eliminuje wszystko co poliestrowe i "plastikowe", bo mam wizję domu naturalnego - poprzednie podkładki zakupione w sieciówce już leżą na dnie szuflady :)

Dnia bez plastiku Wam życzę:)